Dawno, dawno temu, za górami i rzekami chodziliśmy z Markiem na kurs przedmałżeński. Na kurs ten nie można było się spóźniać, bo kto by się spóźnił, z powodu tłumu nie zdołałby otworzyć drzwi, o wciśnięciu się choćby na schody nie wspominając. Nie pozostawało nic innego, jak wycofać się na krużganki*. To jeden z tych wypadków, […]
Miesiąc: luty 2019
Czekoladowo-rozpaczliwe walentynki

Dopadł mnie dziś walentynkowy dół. Chociaż nigdy specjalnie tej okazji nie świętowaliśmy. A dziś jakiś smuteczek mnie złapał i frustracja. Dzień jak co dzień, a przecież mógłby być trochę bardziej wyjątkowy. I chyba do tej wyjątkowości mi się zatęskniło.