Pamiętam siebie po urodzeniu J. Jak trudne były dla mnie popołudnia, jak spadała mi energia (kawa na to nie pomagała), jak wyczekiwałam powrotu Marka z pracy. Jak trudne były wieczory, gdy oboje byliśmy mega zmęczeni, a nasze dziecko zmartwychwstawało tuż po dopełnieniu wszystkich przedsennych rytuałów…
Rozwój
Jak silne są marzenia?
Miłkę Raulin po raz pierwszy spotkałam w Dolinie Będkowskiej w wakacje 2017. Ja byłam na małym biwaku, Miłka prowadziła jedną z prelekcji, w czasie których opowiadała o swoich marzeniach. Zapamiętałam filigranową kobietę o wielkiej energii. I wielkiej motywacji do realizowania marzeń.
Śliczny zielony krokodyl, czyli o (nie)chwaleniu
Że krokodyl jest śliczny i zielony, to każdy widzi. Że żadna w tym jego zasługa, się wie. Nikt go za to nie pochwali. Co innego dzieci. Im chcemy dać dobre słowo. Tylko po co?
Jak się mają twoje skrzydła?
Zbliża się końcówka roku, dobry czas na przemyślenia i poszukiwanie inspiracji. Polecam ci darmowy test Wingfinder – Poszukiwacz skrzydeł, który pomaga znaleźć i rozwinąć twoje mocne strony.
Metoda zarządzania chaosem
…czyli w tym szaleństwie jest metoda. Jeśli w wiecznym zabieganiu i zmęczeniu myślisz, że wszystko byłoby dobrze, musisz tylko odrobinkę lepiej się zorganizować, to – pozbądź się złudzeń. Lecz nie trać nadziei.
Razem mamy moc!
W małżeństwie ukryta jest super moc. Na czym polega? Na wspólnej drodze. Na tym, że na tej drodze możemy się nawzajem uskrzydlać i inspirować. Ale skrzydła, które mamy, czasem są lekko wywichnięte. Dlatego jest to też moc terapeutyczna. Razem możemy przepracować i uleczyć to, co było trudne kiedyś, czego na jakimś etapie naszego rozwoju nie […]
Urodziny pierworodnego, czyli do mamy sprzed 8 lat
Dużo dla mnie znaczy, gdy ktoś, składając życzenia mojemu najstarszemu dziecku, pamięta też o mnie. Tak, w dniu jego urodzin ja narodziłam się fizycznie ja jako mama. Fizycznie – bo czułam się mamą już wcześniej, kiedy tylko dowiedziałam się, że jest. Zostańmy jednak przy tym symbolicznym dniu urodzin. Porusza mnie ta pamięć, bo tak – […]
Jak dobrze sobie odpuścić…
„Jest coś lepszego niż perfekcja” – zdecydowanie się z tym zgadzam! Jak często zakładam złotą maskę, próbując stworzyć swój idealny wizerunek? Dla innych, ale i na własny użytek. A co jest ceną? Wyśrubowana poprzeczka, do której nie da się doskoczyć, zmęczenie, a na koniec frustracja i rozczarowanie. Mówię temu nie.
Co mówi Twój wewnętrzny krytyk?
Znasz go? Cichy albo donośny głos w Twojej głowie, który bezlitośnie wypunktuje wszystko, co – jego zdaniem – robisz nie tak, nie dość dobrze, głupio, beznadziejnie i nieciekawie… Ja znam go bardzo dobrze, chociaż dość dużo czasu zajęło mi rozpoznanie, że on – to właśnie on. Długo po prostu ze mną był, a ja mu […]