…czyli Share Week 2019.
Jak na osobę piszącą bloga a niegrzeszącą nadmiarem czasu – zobacz częstotliwość moich wpisów – czytam innych też ze średnią częstotliwością. Są jednak blogi, do których lubię zaglądać. I oto one.
- Wielki Zachwyt – moje wielkie odkrycie i inspiracja do tego, by wraz z dziećmi spędzać czas w przyrodzie. Nie potrzeba do tego nic nadzwyczajnego, można wyjść do lasu, tak po prostu. I przeżyć wielki zachwyt. Basia pięknie o tym pisze, a w dodatku organizuje sporo wydarzeń i jeszcze zaraża ideą leśnego wychowania systemowe przedszkola… Orędowniczka rodzicielstwa blisko natury zarażająca swoją pasją wielu innych 😉
- The Traveling Tree – oni są dla mnie nieustającą inspiracją. W ich wykonaniu chcieć podróżować to móc! Jak trzeba, to zarobi się na to w Szwajcarii, a potem można wyruszać w świat i objechać go dookoła. No, właśnie to zrobili 🙂 Lubię tę ich pozytywną energię i to, że nie mogą usiedzieć za długo w jednym w miejscu. I lubię czytać soczyste opisy autorstwa Natalii, bo czuję się zaprawdę, jakbym oddychała przez chwilę tym innym powietrzem.
- Słodki Pomysł – aczkolwiek pieczenie ciast nie jest moją najmocniejszą stroną, to uwielbiam Magdę nie tylko za jej wypieki (choć zaręczam, że te, których miałam okazję spróbować, były przepyszne), ale też za całokształt bycia w sieci. Wokół swojego bloga Magda zgromadziła wspierającą się społeczność, w której dziewczyny wymieniają rady i pomysły. W dobrej, przyjaznej atmosferze. No i jakie zdjęcia i smakowite opisy. Ech, zjadam oczami 🙂
- Czuj-czuj – wielki szacun dla nich za to, co robią. Najpierw usłyszałam o nich w kontekście warsztatów dla dzieci z różnych zakątków świata, warsztatów o emocjach. Świetna sprawa. A później okazało się, że robią milion innych fajnych rzeczy. Ostatnie: spotkania w kawiarniach z osobami, z którymi można się poniezgadzać. I SPA dla mam niepełnosprawnych dzieciaków – żeby dać im wytchnienie i pokazać, że nie są same. Bardzo inspirujące, pokazują, co może zrobić nieduża grupa zaangażowanych ludzi.
- Madka roku – blog na luzie o macierzyństwie. Zdarzyło mi się uśmiać do łez 😀 Cóż więcej mogę napisać 🙂
- Love You Vege Much – sama nie jestem weganką, ale lubię podczytywać przepisy mamy Ptysia i czasem coś sobie z nich zabierać. Lubię jej sposób pisania, pełen uważności i wrażliwości. Nawet gdy pisze o buraczkach 😉
- Bywam także i tu: Jabolowa ballada, Konfabula, Popaprana, Ratunku Italia!
Och,jak miło się znaleźć na takiej liście;)Jakoś dawniej więcej inspiracji czerpałam z blogów jako takich.Może warto wrócić do tego?
No a przy okazji pisać częściej na własnym;)
Z pozdrowieniami ze Szwajcarii,
Pisz, pisz 😉
Dawniej chyba to trochę inaczej wyglądało, przynajmniej na moim starym blogu miałam zakładki do blogów, które lubiłam czytać… od razu widziałam, co tam u kogo nowego. Teraz już tego nie widzę u innych, no i ja też bardziej ograniczona czasowo i z pisaniem, i z czytaniem. Więc rozumiem 😉
Miło być w takim doborowym towarzystwie. Dziękuję!
Proszę bardzo ! **